A więc dokoncze moja urwana notkę. Z czego mogłem cieszyć się przez ten weekend ?
Na pewno z zabawy w sobotę z moja ukochana Chrzesnica. Bawiliśmy się w farmę, taka grę na tablecie produkowalismy różne rzeczy : mleko od krów, wełnę z owiec , czy miód i cuksy miodowe z pszczół. Dzielilismy się po równo zwierzakami i było " twój zwierzak kupczy" czyli robi kopę, wcześniej robiłem z Nią mizerie ( niestety skaleczyla się w palec) ale wszystko OK , byliśmy na dworze z Małą i Szwagrem. Długi spacer i zabawa w równowagę na rurze , zbieranie kwiatków z rabatek i karmienie kaczek. Super chwile.
Dzisiaj jak i też wczoraj super śniadanie czyli ulubione jajka na miękko , znalazłem mój ulubiony film z dzieciństwa. Wcześniej oglądałem to chyba z 16 lat temu "Podaj dalej" dużo z tego filmu pamiętałem. Niektóre filmy pamięta się na zawsze. Składanie z kartonowych pudełek samochodu i samolotu dla małej.
To był udany weekend. Taki jaki lubię:)