Najnowsze wpisy, strona 25


Wpis 2020-05-20, 23:07


20 maja 2020, 23:13

Z czego się mogłem cieszyć w minionych dniach ?

Wczoraj pocwiczylem trochę. Dalej oglądałem swój serial - naprawdę wciągający.

Dzisiaj zrobiłem niezle zakupy. Kupiłem trochę eliquidow bo mam nowa grzałke. Smak fusion od teraz mój ulubiony. Kupiłem przed chwilą taśmy do cwiczenia na Ebay.

Moja Chrzesnica Ona mnie bardzo kocha.

Wpis 2020-05-18, 22:42


18 maja 2020, 22:46

Długi i pracowity dzień. Co dzisiaj sprawiło mi przyjemność ? Obiad w domu po pracy. Chwila odpoczynku, kąpiel. Nowy serial na netflixie ,, White Lines" - bardzo ciekawy. łaskotki z chrzesnicą.

Wpis 2020-05-17, 23:03


17 maja 2020, 23:11

A więc dokoncze moja urwana notkę. Z czego mogłem cieszyć się przez ten weekend ?

Na pewno z zabawy w sobotę z moja ukochana Chrzesnica. Bawiliśmy się w farmę, taka grę na tablecie produkowalismy różne rzeczy : mleko od krów, wełnę z owiec , czy miód i cuksy miodowe z pszczół. Dzielilismy się po równo zwierzakami i było " twój zwierzak kupczy" czyli robi kopę, wcześniej robiłem z Nią mizerie ( niestety skaleczyla się w palec) ale wszystko OK , byliśmy na dworze z Małą i Szwagrem. Długi spacer i zabawa w równowagę na rurze , zbieranie kwiatków z rabatek i karmienie kaczek. Super chwile.

Dzisiaj jak i też wczoraj super śniadanie czyli ulubione jajka na miękko , znalazłem mój ulubiony film z dzieciństwa. Wcześniej oglądałem to chyba z 16 lat temu "Podaj dalej" dużo z tego filmu pamiętałem. Niektóre filmy pamięta się na zawsze. Składanie z kartonowych pudełek samochodu i samolotu dla małej.

To był udany weekend. Taki jaki lubię:)

Wpis 2020-05-16, 11:25


16 maja 2020, 11:27

Sobota. Dzisiaj rano słuchałem kanału psycholozki na Youtube. Powiedziała w nim bardzo fajna rzecz , żeby pisać w pamiętniku dobre rzeczy ,które spotkały nas każdego dnia. Więc będę to robił. :)

Wpis 2020-05-14, 07:54


14 maja 2020, 07:58

Czwartek. Poszedłem spać wczoraj o 22. Dość wcześnie jak na mnie. Wstałem 5:30. Zrobiłem 25 pompek , pocwiczylem z gumą. Ubrałem się, teraz jem.

Wczorajszy dzień w pracy naprawde ciezki był, ale tylko dwie dniowki dzieła mnie od weekendu.