Wpis 2021-08-22, 22:17
22 sierpnia 2021, 22:35
Przemiły dzień spędzony z moją Chrześnicą. Rano zjadłem kanapeczki z serem , kabanosy i ugotowałem kukurydzę. Jedną kolbę na śniadania , a drugą na kolację. Bawiliśmy się z Małą figurkami , które zamówiłem na ebayu prawie cały czas. Była uradowana. Przyszły wczoraj , a miały być w poniedziałek. Kochana jest. Na obiad był McDonald. W tamtym tygodniu dali nam gratis , albk się pomylili dwie wielkie kubki coli i małe mleko. Dzisiaj nie było niespodzianki , ale chyba w 10 czy 15 minut przyszło żarcie. Kąpałem się przed chwilą ,i pomyślałem jak moje życie zmieniła Anglia. Jestem tutaj 6 lat. W jedym mieście 5 i pół mieszkałem z rodziną. Od pół roku mieszkam sam. Napewno kwestia finansowa. W Polsce bym nic nie odłożył. Bez grosza tutaj przyjechałem. Można powiedzieć "brytyjski sen". Nauczyłem się komunikatywnego języka. Ciężkiej pracy , obowiązków od pół roku chociażby samemu kupić , ugotować i uprać. Podszkoliłem się w gotowaniu bo mało co gotowałem w Polsce , a teraz robie pulpety , kotlety mielone czy schabowe a w czerwcu na urlopie robiłem przez kamerke rosół z Mamą i krupnik też się nauczyłem :). Też planowania bo wszystko zaplanować czy jakieś urlopy. Pracowitości. Czytanie książek. Mnóstwo w przeciągu 4 lat bo od tylu czytam tutaj. Też jakieś filmy sie zdarzyło obejrzeć. Poznałrm dużo ludzi. Były też ciemne strony bo stres , nerwy , złość , gniew i zmęczenie. Jakieś plotki. Tęsknota będzie za kilka dni rok od ostatniej wizyty w Polsce.