Wpis 2020-07-12, 00:28
12 lipca 2020, 00:38
Sobota. Zakupy w second handzie , z Siostra i Chrzesnica. Kupiłem sobie bluzkę i buty. Fajne rzeczy. Potem wyruszylem na hulajnoge , bo chciałem poznać szybszą drogę do pracy , ale samemu się zgubiłem, i nie skrecilem jak się okazało gdzie trzeba i zawedrowalem w złym kierunku. Potem pojechałem że Szwagrem, i nauczylem się drogi , ale On wjechał w szkło i ma przebiera oponę i nie może jeździć. Czeka teraz biedny , zamówił na ebayu.
Wieczorem Mama koleżanki mojej Chrzesnicy , takiej hinduski zadzwoniła, czy nie wyjdziemy na plac zabaw. Wyszedłem z Małą , a Kolezanka z Ojcem . Pogadalem po angielsku z jej Ojcem , nawet dobrze mi poszlo. Prawie wszystko rozumiałem, i dużo mówiłem. Mogę być dumny z siebie , bo to był super spędzony czas.