Wpis 2020-06-19, 22:55
19 czerwca 2020, 23:12
Czy moja rodzina mnie nie docenia ? Od dawna postanowiłem, że nie będę pisał smutnych notek ale to mnie trochę podniosło ciśnienie. Dużo słyszę narzekania od Siostry od kiedy zaczela pracować i od Jej Męża. Nie słyszę żadnych pochwał za bardzo od nich , no coś tam Siostra powiedziała, że jak skończy mi się urlop to będą mieli ciężej. Ja codziennie coś ugotowałam , zawsze posprzątałem. Ehh , powiedziała żeby Mąż poszedł w końcu do sklepu A nie zawsze ja . No ale Oni zapracowani i , On powiedział , że nie mają czasu . O jejku. Ja od 3 miesięcy jak miałem na 6 rano musiałem wstać o 4 :20 i iść godzinę! W poniedziałki od 4:20 do przeszło 19 na nogach. Nie słyszałem zbytnio słów szacunku. Zachodzilem często do sklepu bo wiedziałem , że i tak kto inny jak nie ja zrobię zakupy ?!
Też usłyszałem , że Szwagrowi lżej na elektrycznej hulajnodze bo nie musi pedalowac, ale nie ma takiego dystansu jak ja do pracy. Ale mi to nie chce wybrać, i zamówić hulajnoge, bo " A czy masz daszek w pracy , żeby Ci nie zamokla jak ja przypniesz " , " nikt Ci nie ukradnie " ? Czy On jest zazdrosny ?? Żebym nie miał lepiej ? A może wybiore jakąś jutro i podstawie mu pod nos ? "Chce tą !" I tak mu powiem?
Mama mi dobrze mówi żebym nie był dla nich sponsorem. Żebym wszystko zjadal co sobie kupię itp. No ale cóż mam pieniądze i zarabiam więcej od niego ? Tak czy nie ? Mam mniej zobowiązań, jestem młodszy i mogę powiedzieć zdrowszy? Kto jest w lepszym położeniu- Ja czy Oni ??? Naprawdę pisanie mi tego bloga pomaga. Muszę przejmować i zajmować, i myśleć tylko o SOBIE !!