Moje Zycie

Środa. Mijają trzy miesiące 2021 roku. Wczoraj przyszli do mnie Szwagier z Chrześnicą. Później Szwagier poszedl i zostałem z dzieckiem. Dzisiaj za niedługo też przyjdzie. Niania ze mnie.
Do pracy miałem na 5 rano. Koleżanka jak zawsze mnie podrzuciła. Nie powinienem sie niczym , ani nikim denerwować. Muszę się oszczędzać. Każdy ma swoje życie. Troszkę poćwiczę , pooglądam filmòw. Zostało mi ponad 100 stron książki do przeczytania. Zbliżają się Święta Wielkanocne. Dwa Banki Holidaye. Be Strong. Uwierz w siebie. Komunikacyjnie znasz angielski , jesteś mądry i odpowiedzialny.

Po dlugiej przerwie spowodowanej przerwa techniczna wracam. Juz ponad rok prowadze tego bloga. U mnie nawet dobrze. Od 6 tygodni mieszkam na pokoju. Sam sobie gotuje w miniona niedziele robilem kotlety ciachane to mialem na 4 dni jedzenia.
Jak mialem wolne na tygodniu przychodzilem w odwiedziny do Siostry. Zaprowadzalem dziecko do i ze szkoly , a bardzo to lubie robic. Zakupy , odpoczynek , jedzenie i praca. I tak w kółko. Mieszkam blisko wiec czesto jestem u nich. Czytam ksiazke "Ofiara" Maxa Czornyja , gram w Mario :) czasem poćwiczę. Wczoraj skonczylem prace o 13. Zrobiłem bardzo ważna rzecz czyli pranie , zjadlem obiad. Koleżanka z którą mieszkam zaprosiła mnie na impreze urodzinowa. Urodziny ma 1 kwietnia , a organizuje 10 kwietnia po Świętach Wielkanocnych. 2 i 5 kwietnia Są Banki Holideye. Za 2 tygodnie to bedzie troche sie obawiam bo nie jestem aż tak towarzyski. Ale ma byc tylko 5 osób oprócz nas trójki domowników. Wypije jakies drinki , coś zjem , popale papierosy. Moze sie nie skompromituje. Zostaje jeszcze kwestia prezentu. Ale Siostra mi pomoże.
Dzisiaj Sobota zapowiada sie ładna pogoda. Jakies małe zakupy , musze pójść na pocztę Siostrze coś wysłać , i raczej też ich odwiedze. Jutro robie pulpety. Mama mnie kiedyś uczyła nie moge wyjść z wprawy.

Niedziela. Troche samotna. Troche poogladalem filmow jak i wczoraj. Leze i odpoczywam. Za kilka dni bedzie miesiac jak tutaj mieszkam. A jutro bedzie rok od mojego urlopu w Polsce w poczatkach koronawirusa. Pamietam jak wrocilem to po kilku dniach zalozylem tego bloga. Bedzie za niedlugo rok. Wow. Pisze dla siebie. Wspomnienia zostaja.

Dwa tygodnie od wyprowadzki. Mam swój pokój. Jest spokojnie i cicho. Dzisiaj mam wolne w pracy. Zaprowadzilem dziecko do szkoły, zrobiłem zakupy. Będę robił pulpety na obiad. Mama mi podała przepis. Sa osoby , które mnie kochają. Moja Mama i Babcia w Polsce. Moja Siostra ,Chrzesnica , Szwagier. Kilkoro moich przyjaciół w pracy. Wiadomo , że część ludzi odchodzi , wyjeżdża czy zmienia pracę. U mnie w robocie jest redukcja etatów. Może ja , a może ktoś z moich znajomych ? Takie jest życie.

No i mija mój pierwszy dzień spędzony w Nowym miejscu. Co ja dzisiaj robiłem? Dużo rzeczy. Cały dom był dla mnie. Poszedłem rano do Siostry. Zrobiłem zakupy i potem robiłem obiad. Gadałem z Mama przez messengera i robiłem mielone i gotowałam ziemniaki. Pokazałem Mamie jak mieszkam przez kamerkę. Potem przyszła moja Siostra do mnie i obejrzała dom. Mała trochę zjadła mojego kotleta , pozjezdzala na tylku ze schodów , zrobiła mi rysunek , trochę pogadaliśmy i poszedłem z Nimi na zakupy. Kupiłem parę rzeczy dla siebie i Chrzesnicy Lego. Ukladalismy z półtorej godziny. Potem odebrałem jej tęczowe okulary. I wróciłem do Siebie. Narazie wszystko wygląda normalnie i dobrze mi się mieszka. Zobaczymy co dalej :) Trochę tęsknię po 5 i pół roku mieszkania z Nimi. Przyzwyczaiłem się do nich. Będę ich odwiedzał.