Wpis 2020-08-12, 21:29

Poznym popoludniem poszedlem do supermarketu z Chrzesnica na zakupy. Oczywiscie naciagnela mnie na pare funtow , ale takie uroki bycia Wujkiem. Potem poszlismy na plac zabaw troche sie powyglupiac , i spotkalismy nasza polska Sasiadke , ktora mieszka obok nas. W moim miescie jest masa Polakow , a w calej Anglii ponad 900 tysiecy. Dziewczynki sie pobawily i zjadly loda na ochlode. Ja z moja Siostra przez plac zabaw poznalismy naprawde kilkanascie znajomych.
Duzo ludzi tutaj gdzie mieszkam na dworze , w sklepach czy np dzieci na placach zabaw nie stosuja sie do zasady 2 metrow. Nawet gdy nie bylo obowiazku noszenia maseczek w sklepach , czy w zamknietych pomieszczeniach. A u mnie w pracy nikt sie do tego nie stosuje i jakos nikt nie zachorowal , ani nie znam nikogo kto zlapal Kotonawirusa. Wiec to tak :]