Wpis 2020-05-24, 19:18
24 maja 2020, 19:24
Dzisiejszej nocy źle się czułem do tego stopnia , że "pisalem testament" tak jak to przeczytałem w biograficzne książce Radwańskiej. Później było już lepiej. W takich chwilach upewniamy się, że zdrowie jest najważniejsze.
W południe poszedłem na miasto i znalazłem swoje ulubione batony karmelowe. Kupiłem na zapas 3 paczki czyli 18 sztuk. Sprawdzałem w każdym sklepie , gdzie byłem. Znalazłem w funciaku. Kupiłem też dużo bibuły dla chrzesnicy, ale nie szedł nam Craft dzisiaj :p .
Odpoczywam jak to w niedzielę, ale chociaż jutro jest Bank holidey czyli albo podwójne kasa , albo extra dzień wolnego. Jak narazie czuje się dobrze.
Dodaj komentarz