Wpis 2020-05-11, 22:11

Jestem młody muszę cieszyć się życiem , młodością. Nie ma lekko pracując od poniedziałku do piatkun48 godzin tygodniowo. Wracając dzisiaj z pracy autobusem spotkałem w busie mojego kolegę z nockę z despacza. Nazwałem Go "bigos" , bo pewnego razu w lecie na nocce przyniosl bigos. Smiechu bylo z niego co niemiara. Pamiętam tamten okres kiedy robiłem nocki razem z Nina , ahh nostalgia. Ja i Nina ,Bigos i taki koleś "łysy". Super ekipa. Pamiętam jak trzymałem się z Nina. Razem pracowaliśmy, i się wspieralismy. Brakuje mi kogoś takiego, z kim mógł bym pogadać, i się przyjaźnic. Mnóstwo razy spotykaliśmy się na pogaduchy. Za niedługo będzie 3 lata kiedybylismy razem w Londynie. Wszystko pamietam:) Tęsknię za tamtym czasem. Teraz , każdy poszedł w swoja stronę.

Ciężki , i długi dzień. Jutro bedzie lepiej. Przygode miałem z rana. Jak to ja. Nawet nie będę tutaj pisal. Brakuje mi czasu dla siebie. Czasem , żałuję, że mogłem zdecydować inaczej , no ale , mam To co mam. Zycie mam jedno. Czuje się czasem w tej pracy jak w wiezieniu. Zniewolony , chociaz tyle , ze placa nawet dobrze. Musze byc soba , wiecej usmiechu. Jestem tutaj po kasę, tak to tlumacze sobie. Napisze wiecej jutro. Pozdro